Caroline Ferriday to bywalczyni nowojorskich salonów, bliska współpracownica konsula Francji. Gdy wybucha Il wojna światowa, jej życie ulega całkowitej zmianie. Młoda Amerykanka postanawia pomagać francuskim dzieciom, szczególnie tym z domów dziecka, wysyłając paczki z żywnością i odzieżą. Po wojnie zaś sprowadza do Stanów Zjednoczonych najbardziej chore byłe polskie więźniarki, tak zwane króliki doświadczalne - ofiary pseudomedycznych eksperymentów - zapewnia im wszechstronną opiekę lekarską i traktuje jak własne dzieci.
Młoda i ambitna Herta Oberheuser odpowiada na opublikowane przez władze III Rzeszy ogłoszenie o pracy dla lekarza i zostaje zatrudniona w Ravensbrück - obozie koncentracyjnym dla kobiet.
W okupowanej Polsce nastoletnia Kasia Kuśmierczyk angażuje się w działania na rzecz podziemia i szybko zostaje aresztowana.
Losy tych trzech kobiet zwiążą się nierozerwalnie, gdy Kasia trafi do Ravensbrück.
Debiutancka powieść amerykańskiej pisarki łączy w sobie historię niecodziennej miłości, opowieść o odkupieniu oraz o solidarności w cierpieniu i ofiarności przekraczającej wszelkie granice, opisuje też trudy życia w powojennej Polsce.
UWAGI:
Na s. tyt. i okł.: Prószyński i S-ka. Na okł.: Opowieść o kobietach połączonych przez koszmar Ravensbrück.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Przemilczana opowieść o jedynym niemieckim dziecięcym obozie koncentracyjnym na terenach Polski.
Obóz na Przemysłowej (1942-1945) - obóz koncentracyjny dla polskich dzieci, utworzony na terenie łódzkiego getta. Trafiały tam dzieci od drugiego do szesnastego roku życia, wojenne sieroty, synowie i córki dziełaczy podziemia. Ich codziennością były mordercze apele, często po nocach i na mrozie, praca ponad siły, głód, choroby, tęsknota i strach. Przemoc dorosłych oprawców. Brudne baraki i robaki w jedzeniu. Dwa lata płaczu.
Helenka w momencie osadzenia miała jedenaście lat. Do dzisiaj w nocy budzi się co godzinę.
Zuzanna też miała jedenaście lat. W pierwszej pracy po wojnie przed dyrektorem stawała jak przed komendantem.
Leon trafił do obozu jako dziewięciolatek. Co noc krzyczy i płacze.
Kiedy słyszą nazwisko Pohl, robi im się słabo. Genowefa Pohl vel Eugenia Pol była jedną z najokrutniejszych strażniczek obozu - niewiele starsza od swoich ofiar, z uśmiechem na ustach i batem w ręce. Zamęczała dzieci polewaniem zimną wodą i wymierzała śmiertelne kary.
Opowieść o miejscu, które skazano na zapomnienie. Opowieść, która oddaje głos ostatnim świadkom. Opowieść o dziecięcym piekle.
UWAGI:
Bibliografia na stronie 308.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Autor podczas okupacji niem. pracował jako woźny w browarze Haberbuscha i Schielego. Aresztowany, był więźniem obozów koncentracyjnych w Sachsenhausen, nast., do końca wojny, Mauthausen. W tej krótkiej opowieści opisuje urywek obozowego życia, który zaczyna się w lutym 1945 roku w obozie Sachsenhausen. W tym czasie wszyscy więźniowie byli ewakuowani w głąb rzeszy co i nie ominęło bohatera tej powieści, który leżał w rewirze. Więźniowie tego transportu trafili do obozu, którego zła sława była już, wtedy znana wszystkim. jak mówi sam bohater"..Każdy z nas wiedział od dawna, że stamtąd się nie wraca..." Jednak sama relacja autora wskazuje, że pomimo tej czarnej sławy można przeżyć i w najgorszych miejscach... Książka jest krótka liczy sobie ledwie 76 stron w formacie nie większym niż A6 i z 22 kartkami przedmowy. Więc prawie wydanie kieszonkowe. Po przeczytaniu tytułu spodziewałem się patosu rodem z PRL i nie myliłem się. Zalatuje propagandą, która irytuje mnie w tego typu relacjach. Lecz ze względu na to, że większość Polskich autorów pisało w tamtych czasach, gdy cenzura nie była tylko słowem, więc trzeba się z tym godzić. Czy warto sięgnąć po tą "broszurkę"? Hmmm..., jeśli ktoś interesuje się tą tematyką to powinien czytać wszystko, bo w każdym opisie, choć krótkim można znaleźć coś nowego.
Miłość w Auschwitz : Edward Galiński, Mala Zimetbaum i uczucie silniejsze od śmierci Tytuł oryginału: "Un amore ad Auschwitz : Edek e Mala : una storia vera,". "Edward Galiński, Mala Zimetbaum i uczucie silniejsze od śmierci "
Ta historia jest prawdziwa - gdyby wyszła spod pióra pisarza, z pewnością krytykowano by go za zbyt wybujałą wyobraźnię.
To jedna z najbardziej poruszających i niezwykłych, prawdziwych opowieści o miłości. Polski więzień polityczny, żydowska dziewczyna, szaleńcza miłość i obóz w Auschwitz w 1944 roku.
Edward Galiński i Mala Zimetbaum, wykształcona, błyskotliwa młoda kobieta, pełniąca w obozie rolę tłumaczki, zakochali się w sobie i dokonali niemożliwego. Uciekli z Auschwitz, by chociaż przez chwilę cieszyć się swoją miłością na wolności.
Dlaczego jest to dziś historia prawie zapomniana? Czy dlatego, że nie znalazła szczęśliwego zakończenia? Włoska dziennikarka, Francesca Paci przywraca w swojej książce pamięć o dwojgu niezwykłych ludziach i ich heroicznej miłości, która okazała się warta śmierci.
UWAGI:
Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka. Bibliografia na stronach [201]-206.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jest 24 listopada 1947 roku. W gmachu Muzeum Narodowego w Krakowie zbiera się Najwyższym Trybunał Narodowy, który ma sądzić nazistowskich zbrodniarzy. Proces uważnie śledzą byli więźniowie obozów koncentracyjnych, a także polskie i amerykańskie media. Na salę wprowadzani są kolejni oskarżeni. Wśród nich brakuje jednak Johanny Langefeld - byłej strażniczki obozów w Ravensbrück i w Auschwitz. Oskarżona uciekła. Parę lat później zaczną chodzić słuchy, że ktoś pomógł jej uciec. Obiegną Kraków relacje tak nieprawdopodobne, że trudno będzie dać im wiarę.Bo czy naprawdę mogło być tak, że Johannę Langefeld uwolniły z Montelupich dawne więźniarki Ravensbrück? Ofiary miałyby uratować kata? Takie rzeczy się przecież nie zdarzają. Książka Marty Grzywacz to opowieść o jednej z najbardziej tajemniczych i kontrowersyjnych postaci nazistowskiego systemu zagłady.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wspomnienia Andrzeja Bartoszyńskiego z lat 1939-1945.Gdy wojna wybucha autor ma 11 lat i jest wychowany w atmosferze patriotyzmu,wstępuje później do organizacji Szare szeregi za co zostaje aresztowany.Andrzej Bartoszyński zostaje osadzony na Pawiaku a następnie w obozie koncentracyjnym Gross Rosen oraz filii obozu Flossenburg koło Litomierzyc.Bartoszyński pisze wspomnienia z tych miejsc jako dorzały emocjonalnie i fizyczne człowiek, mimo to potrafi ukazać tragizm sytuacji widziany oczyma 11 letniego chłopca,jego pobyt w obozach oraz na Pawiaku oraz obraz okupacji widziany oczyma dziecka.
Gdyby pokusić się o stworzeniu rankingu najbardziej zbrodniczych i zwyrodniałych morderców III Rzeszy, Odilo Globocnik z całą pewnością uplasowałby się w nim bardzo wysoko. Ten nazistowski zbrodniarz zapisał się na kartach Historii nie tylko jako dowódca SS Dystryktu Lublin odpowiedzialny za brutalne masowe wysiedlenia ludności Zamojszczyzny, które miały zapoczątkować realizację ambitnych planów osadnictwa niemieckiego w Europie Wschodniej, lecz przede wszystkim jako twórca centrów masowej zagłady (m.in. obozów w Bełżcu, Sobiborze i Treblince) i inicjator akcji eksterminacyjnej "Einsatz Reinhard".Ten niezbyt kompetentny, ale obdarzony ponoć niezwykłą charyzmą Austriak z Triestu, nazywany również lubelskim carem, był odpowiedzialny za śmierć ponad półtora miliona osób.Ta odrażająca postać doczekała się własnej biografii, którą z rzetelnym obiektywizmem oraz dbałością o szczegóły historyczne napisał rodak Globocnika, Karyntczyk Berndt Rieger.
Tych wspomnień nie zniszczy nawet piekło obozu koncentracyjnego.
We wrześniu 1943 roku Ella zostaje wywieziona do obozu w Auschwitz-Birkenau. Od razu staje się uprzywilejowaną więźniarką i pomocnicą Marii Mandel zwanej Bestią. Mimo że Ella ma lepsze warunki niż reszta więźniów, jest zdana na łaskę i niełaskę Bestii, która często wpada w furię i znęca się nad dziewczyną. Ella pracuje w tak zwanej Kanadzie, gdzie w bagażach deportowanych znajduje liczne pocztówki i zdjęcia. Wykrada je i w ukryciu zapisuje na nich obozowe historie, a także imiona towarzyszek, by nikt o nich nie zapomniał.
Prawie czterdzieści lat później Bella próbuje się pogodzić ze śmiercią matki. Kiedy wydaje się, że życie powoli wraca na właściwe tory, dziewczyna dostaje tajemnicze pudełko pełne starych pocztówek, które jej matka przechowywała, będąc więźniarką obozu Auschwitz- Birkenau.
Chciałam, żebyś je miała i oczywiście żebyś je przeczytała. I żebyś zrobiła to we właściwym czasie. Ten czas właśnie nadszedł.
Pocztówki ze Wschodu ,
UWAGI:
Na okładce: Przejmująca historia o nadziei w najstraszniejszym miejscu świata. Bibliografia na stronach 570-[572].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Mieczysław Zając urodził się i mieszka w Krakowie. Po długoletniej pracy w przemyśle jest obecnie na emeryturze. Wojna i okupacja nie pozwoliły Autorowi kontynuować studiów rozpoczętych na Uniwersytecie Jagiellońskim. Poszukując możliwości walki z okupantem, wstąpił Autor wraz z grupą młodzieży z krakowskiego przedmieścia Płaszowa do konspiracyjnej organizacji Białe Orły, przyłączonej później do ZWZ.Działalność konspiracyjną przerwało aresztowanie. Cały rok (od czerwca 1942 do czerwca 1943) spędził Autor w krakowskim więzieniu przy ul. Montelupich. Potem rozpoczał wędrówkę po obozach koncentracyjnych, poczynając od Auschwitz, poprzez Bunę-Monowice, Buchenwald, Dorę do Bergen-Belsen, gdzie doczekał oswobodzenia.Już w Oświęcimiu dowiedział się od więźnia Polaka zatrudnionego w Politische Abteilung, że jest niezwykle zagrożony: "...Słuchaj dobrze, twoja sprawa jest poważna. [...] Nie możesz zostać tutaj w Oświęcimiu centralnym. Grozi ci wielkie niebezpieczeństwo, domyśl się jakie".Na Bunie uzyskał przypadkowo dalsze informacje, że: "...gestapowiec, który w więzieniu prowadził sprawę danego więźnia, bardziej politycznie obciążonego, umieszczał na jego aktach przesłanych do lagru znaki NN lub Ru. NN oznacza Nacht und Nebel (noc i mgła), czyli że delikwent ma zniknąć, ma być rozwalony jako niebezpieczny dla tysiącletniej Rzeszy. Ru to skrót od słów Rückker unterwünscht, to znaczy powrót niepożądany, oczywiście z lagru".Świadomość takiego zagrożenia towarzyszyła Autorowi przez cały czas pobytu w obozach, stając się źródłem dodatkowych stresów. "...NN czy Ru? Przecież to nie ma żadnego znaczenia. I tak śmierć..."